Jak mądrze wykorzystać franczyzę i odnieść sukces?

Ostatnia aktualizacja 30 czerwca 2021
Jak mądrze wykorzystać franczyzę i odnieść sukces?

Pierwszy wywiad przeprowadziliśmy z założycielkami Studia Figura w Żorach i Rybniku. Co ciekawe biznes ten prowadzą dwie siostry i ich mama. Swoją przygodę z własną firmą rozpoczęły 23.06.2016 r. Już za moment będą świętowały drugą rocznicę. Jakie były ich początki? Przeczytajcie.

wujeksknerus.pl: Na wstępie chcę Was zapytać, jak to się zaczęło? Co skłoniło Was do zrobienia małej rewolucji w życiu?

Jola Studio Figura: Wszystko zaczęło się od wizyty w podobnym miejscu w sąsiedniej miejscowości. Mama i ja, chcąc popracować nad sylwetką zapisałyśmy się do Studia Figura i rozpoczęły pracę nad swoim ciałem. Już kilka wizyt udowodniło, że to działa, a rezultaty są świetne. Wtedy zakiełkowała myśl o otwarciu podobnego miejsca.

Od pomysłu do realizacji minęła chwila. Chęć stworzenia własnego Studia dla kobiet, w którym poczują się one wyjątkowo była bardzo silna. Zamarzyłyśmy o przestrzeni, gdzie można popracować nad wymarzoną figurą, ujędrnić ciało, zatrzymać się w codziennym biegu i skupić się na sobie. Entuzjazm był zaraźliwy. Przekonałam mamę oraz siostrę.

Później wszystko działo się w przyspieszonym tempie. Po dwóch miesiącach uruchomiłyśmy własne Studio Figura w Żorach. Przeszłyśmy niezbędna szkolenia, znalazłyśmy idealne miejsce, które wyremontowałyśmy i urządziłyśmy. W ten sposób rozpoczął się nowy rozdział w naszym życiu.

WS: Co przekonało Cię do otwarcia działalności właśnie o takim profilu?

SF: Założeniem Studia Figura jest kompleksowe podejście do problemu nadwagi. Do każdej klientki podchodzimy indywidualnie, bo każda z nas jest inna. Dobieramy program ćwiczeń oraz dietę do potrzeb każdej kobiety. Podczas pierwszej wizyty robimy pomiary składu ciała, a także wywiad medyczny. Rozmawiamy o celach, jakie dana osoba chce osiągnąć i w jakim czasie postara się to zrobić. Odczarowujemy trochę odchudzanie. Zabiegi są skuteczne, ale i przyjemne.

WS: Z perspektywy czasu, jak oceniasz rezygnację z etatu na rzecz własnej działalności?

SF: Na etacie pracowałam przez ostatnie 10 lat. Bardzo dobrze wspominam te czasy. Poznałam mnóstwo ludzi, dużo się nauczyłam. Działalność prowadzę od 2 lat. To całkiem inna sprawa niż etat, ale również sobie chwalę. Może wynika to z tego, że praca daje mi radość. Studio figura to miejsce stworzone specjalnie dla kobiet. Kobiety są traktowana na wysokim poziomie, spełniamy ich marzenia o relaksie oraz o pięknej sylwetce.

WS: Jakie widzisz największe zalety prowadzenia własnego biznesu?

SF: Działalność gospodarcza przynosi wiele korzyści – samodzielnie decyduję o rozwoju firmy i stawiam na progres. Otwierając firmę chciałam stworzyć miejsce godne polecenia innym kobietą. Marzyłam o połączeniu przyjemnego z pożytecznym. I realizujemy to.

WS: Zarówno Ty, jak i Twoja siostra jesteście mamami. Czy samozatrudnienie ułatwia czy utrudnia godzenie tych dwóch ważnych dla kobiety ról?

SF: Dzięki dobrze zorganizowanemu systemowi pracy oraz pomocy domowników to nie ma problemu z pogodzeniem opieki nad dziećmi. Znajdujemy też czas na spędzanie wspólnych chwil. Czasem zdarzają się sytuacje patowe, ale zawsze znajdujemy dogodne rozwiązanie.

WS: Wasz biznes to firma rodzinna. Czy to dobra sprawa?

SF: Zawsze są dwie strony medalu, ale raczej sobie chwalę rodzinny biznes. Problemy jakie stają czasem na drodze rozwiązujemy wspólnie. W każdej sytuacji mamy swoje wsparcie. Każda przedstawia swój punkt widzenia. Słuchamy siebie nawzajem. Wszystko to sprawia, że spoglądamy na problem z różnej perspektywy i ostatecznie znajdujemy rozwiązanie.

WS: Z perspektywy czasu, jak oceniasz Wasze początki. Czy Twoim zdaniem trudno zacząć własny biznes?

SF: Jeśli chodzi o sprawy urzędowe to czasem nasze państwo nam to utrudnia, ale nie ma sytuacji bez wyjścia. Jestem franczyzobiorcą wiec firma matka pomaga rozwijać skrzydła.

WS: Gdyby ktoś zastanawiał się nad otwarciem własnej działalności, ale właśnie na zasadzie franczyzy. Jakie widzisz plusy i minusy takiego rozwiązania?

SF: Niewątpliwie największym plusem franczyzy jest pomoc jaką udziela franczyzodawca. Miałyśmy gotowy biznes plan, projekty, plakaty, zapewnili urządzenia. Jeśli chodzi o minusy to do nich zaliczam podporządkowanie.

WS: Po blisko dwóch latach, co byś zmieniła lub zrobiła inaczej?

SF: Wynajęłabym większy lokal, aby móc spełniać marzenia jeszcze większej ilości kobiet.

WS: A planujecie otwarcie kolejnego Studia Figura w okolicy?

SF: Nie, dwa w zupełności wystarczą 🙂

WS: Na naszym portalu poruszamy kwestie związane z oszczędzaniem i zarządzaniem pieniędzmi. Twoim zdaniem kobiety potrafią zarządzać finansami?

SF: Oczywiście. My kobiety jesteśmy bardziej zorganizowane, co za tym idzie zarządzeni jest naszą mocną stroną.

WS: Bywa, że kobiety bagatelizują własne sukcesy. Dlatego przekornie zapytam, jaki jest Wasz największy sukces?

SF: Otwarcie drugiego studia w przeciągu niespełna 1,5 roku. To nasz wielki sukces. Wiadomo nakłady pieniężne były ogromne ale wspólnie dajemy radę ze wszystkim!

WS: Dziękujemy za spotkanie. Życzymy dalszych sukcesów. Jakieś słowo podsumowania?

SF: Polecam każdej osobie otworzyć swój biznes, aby mógł się przekonać na własnej skórze ile to obowiązków i ile przynosi to korzyści. Osoby pracujące na etacie czasem nie zdają sobie sprawy, że należy płacić podatki czy ZUS. Świadomość Polaków nie jest zbyt wysoka, a szkoda. Bo wtedy każdy pracownik doceniłby dobrego pracodawcę. Jak wiele dobrego on dla niego robi czasem kosztem własnej osoby.>

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Podobne artykuły