Jak się targować przy zakupach online?  

W wielu społeczeństwa targowanie się o cenę jest mile widziane. Wyjeżdżając na wakacje z biur podróży do popularnych kierunków jak Turcja, Egipt czy Tunezja, zauważymy, będąc na zakupach, wręcz wypada się targować. Nawet jeśli wydaje nam się, że nie przystoi nam targować się, sprzedawca będzie zawiedziony. Również w polskie, niektóre sklepy dopuszczają możliwość negocjacji cen. Czy dotyczy to jednak sklepów stacjonarnych? Czy możemy targować się w Internecie?

Czy w Polsce możemy się targować?

Oczywiście targowanie się w Polsce jest dozwolone. Ważna rolę w tej kwestii odgrywa jednak polityka handlowa danego sklepu oraz nasza wyrozumiałość. Jeśli zaczniemy targować się w supermarkecie, wzbudzimy u ekspedientki i innych klientów zdziwienie i pełne politowania spojrzenia. Z kolei gdy spróbujemy “zbić” cenę w niedużym sklepiku odzieżowym, będzie to całkiem normalne zachowanie.

Jak się targować?

Targowanie to trudna sztuka negocjacji. Wymaga sporych umiejętności i doświadczenia. Wydaje się, że klienci dzielą się na tych, którzy nie cierpią się targować oraz na prawdziwych rekinów negocjacji. W tym drugim przypadku liczy się wyczucie, kiedy i w jakim sklepie tak naprawdę możemy porozmawiać ze sprzedawcą, aby obniżył nam cenę.  Na pewno nie zadziałają słowa: “Chętnie kupię, ale za niższą cenę”. Sprzedawca będzie oczekiwał od nas trafnych argumentów, dających mu powodu do obniżenia ceny oferowanego produktu. Jak możemy więc się targować?

Najpierw warto przyjrzeć się, czy kupowany produkt nie posiada najdrobniejszych wad. Jeśli takie znajdziemy, możemy użyć to jako argument w negocjacjach cenowych. Następnie warto wskazać, że u konkurencji widzieliśmy dany towar w korzystniejszej cenie. Gdy podamy konkretne przykłady, powinno się udać. Możemy również podjąć ze sprzedawcą dialog, w którym wyjaśnimy mu, że ten produkt nie jest warty swojej ceny. Wydając spore pieniądze przy dużych transakcjach, możemy zaznaczyć, że zapłacimy od razu całą kwotę, jeśli finalna cena będzie dla nas satysfakcjonująca. Zależnie od sytuacji warto czasami pogrymasić, przyjąć postawę niezdecydowanego klienta i zaznaczyć, że chętnie kupimy artykuł, ale dopiero gdy stanieje.

Nasze podejście do zakupów powinno zmotywować sprzedawcę do większego wysiłku w negocjacjach. Rozmowa z samym szefem sklepu okaże się najkorzystniejszą sytuacją, ponieważ to tylko od niego zależeć będzie, jak duży rabat nam zaoferuje. Doświadczenie podpowiada nam, że właściciele sklepów są bardzo hojni pod tym względem, ponieważ zależy im na dobrych relacjach z klientami.

Możemy też zaznaczyć, że kupimy więcej w danym sklepie, jeśli dostaniemy rabat. Taką metodę uda nam się przenieść również na zakupu online. Zobaczcie w jaki sposób.

Targuj się w Internecie

Z targowaniem w Internecie jest podobnie jak z targowaniem w sklepach stacjonarnych. Najważniejszą zasadą pozostanie wybór odpowiedniego miejsca umożliwiającego negocjacje cenowe ze sprzedawcą. W wielu sklepach internetowych procedura składania zamówienia jest szybka i prosta. Do tego dąży każdy e-commerce. Cała transakcja, co oczywiste, odbywa się według ustalonych reguł, poza czynnikiem ludzkim. Dorzucamy produkt do koszyka i opłacamy zamówienie. W niektórych sklepach mamy jednak możliwość rozmowy z konsultantem np. za pomocą “livechata”. Możemy zapytać o szczegóły i również o… rabat. Rabat, promocja, obniżka będą odzwierciedleniem tradycyjnego targowania się w kontekście e-zakupów.

Wiele zależy też od branży. Jeśli zamawiamy w niedużych, autorskich sklepikach, kontakt ze sprzedawcą będzie łatwiejszy. Możemy napisać maila, wykazać, że chcemy kupić więcej produktów i w związku z tym poprosić o rabat. Umiejętnie przygotowana wiadomość w grzecznościowej formie powinna przynieść zamierzony skutek.

Tożsame z targowaniem będzie poszukiwanie promocji, w których wybór określonych produktu spowoduje obniżenie wartości naszego koszyka online. Wielu sprzedawców umożliwia nam dorzucenie dodatkowych akcesoriów do wybranego wcześniej produktu, które kupione razem sprawiają, że końcowa cena będzie niższa. Często kupowanie w pakiecie ma również wpływ na zniesienie opłaty za wysyłkę. To powszechnie stosowana strategia i bardzo skuteczna. Jest korzystna nie tylko dla sprzedawcy, ale również dla nas, jeśli tylko dodatkowy oferowany produkt faktycznie będzie dla nas niezbędny.

Targowanie czy promocje?

W sieci znajdziemy sklepy, które stosują ciekawą promocję w zasadzie związaną z negocjowaniem cen. Mianowicie, sprzedawca informuje nas, że jeśli gdzieś w innym sklepie internetowym znajdziemy niższą cenę tego samego produktu, ten również sprzeda wybraną rzecz po cenie takiej samej jak u konkurencji lub niższej. Takie podejście do klienta sprawia, że możemy mieć pewność, iż nie przepłacimy za poszukiwany produkt.

Wujek Sknerus nie wyklucza więc targowania w internecie, wręcz przeciwnie. Zachęcam was do kontaktu ze sprzedawcą i negocjowania cen. Przyda się oczywiście nasze wyczucie sytuacji, znajomość funkcjonowania danego sklepu. Kupując rzeczy używane np. na platofrmie OLX tym bardziej warto napisać do osoby sprzedającej i porozumieć się co do ceny. Oczywiście niższej, korzystnej dla nas. Trzeba oszczędzać, gdy tylko się da!>